08.
Ostatnio się gorzej czułam, a w sumie – czuliśmy, bo była opcja, że Koper jest chory… Dostałam silnych lęków – pierwsze lęki napadowe od kilku miesięcy – że na pewno jest z nim już bardzo źle i będzie z nim tak, jak z jego biologiczną siostrzyczką. Jakkolwiek, obiektywna prawda jest taka, że Koprzyk w żaden sposób nie wygląda na chorego i tak też stwierdził dzisiaj weterynarz, kiedy zabraliśmy go na badanie krwi. Badanie krwi nie odbyło się, bo weterynarz powiedział,…